Język niemiecki ma w Polsce status społeczny języka, który jest przydatny biznesowo, ale odpychający ze względu na swoje brzmienie. Brzmienie niemieckiego się Polakom na ogół nie podoba. Czy wszystkie słowa w niemieckim są takie brzydkie? Jeśli poszuka się odpowiednio dokładnie, być może znajdą się jakieś, które nie odpychają, a może nawet i przyciągają!
1. Gemütlich — przytulny.
W tym przypadku o ładności tego słowa decyduje prawdopodobnie jego znaczenie. Kto nie lubi przytulnych miejsc?
2. Milchbar — bar z koktajlami.
„Milchbar” brzmi jak zabawa, i to dobra zabawa. Jednak w rzeczywistości może być nie taka dobra dla wszystkich, ponieważ w Milchbarze serwuje się tylko bezalkoholowe napoje.
3. Kette — łańcuch, łańcuszek.
Brzmi jak coś sympatycznego, w szczególności jak kot. Łańcuch co prawda pojawia się nie tylko w miłych okolicznościach, ale łańcuszkiem nikt nie pogardzi. Panie chętnie założą, a mężczyźni chętnie sprzedadzą.
4. Erlogen — zmyślony.
„Erlogen” brzmi jak nazwa składnika w szamponie, maści lub suplemencie diety, który miałby poprawiać nasze samopoczucie, wygląd lub umiejętności gry w tenisa. Jednak erlogen to zmyślona substancja i oznacza jedynie przymiotnik „zmyślony”.
5. Braten — piec; pieczeń.
Nic związanego z bratem, choć tak moglibyśmy pomyśleć. Również nie z bratkami. Ale bratkowe brzmienie pozostaje.
6. Leck — nieszczelny.
Nie uleczy nas, a wręcz przeciwnie. Diabeł o anielskim wydźwięku.
7. Popo — tyłek.
Śmieszne brzmienie, bardzo adekwatne do znaczenia — według mnie.
8. Prosit — na zdrowie.
Kojarzy nam się z czeskim „prosit”, które znaczy „prosić”. Po niemiecku też ma całkiem sympatyczne znaczenie.
9. Uhu — puchacz.
Chyba jedno z najciekawszych słów. Brzmi jak onomatopeja dźwięków wydawanych przez sowy i jest samo w sobie niemieckim słowem na sowę.
10. Kuh — krowa.
Brzmi jak coś związanego z kuchnią — i rzeczywiście: możesz mieć z tego obiad.
Skomentuj artykuł tutaj lub na Facebooku.
Zdjęcie pochodzi z flickr.com.