Cinderella for A1, A2 and B1 – introduction

Today we will read Cinderella translated into Polish with different levels of difficulty.

aaa

This is the introduction. If you like it, leave a comment so that I know about it and in the future perhaps I’ll upload the second part.

A1.
Na świecie jest dużo bajek. Najpopularniejsza bajka to „Kopciuszek” Grimma.

Jest dużo wersji tej bajki. Kiedy byłem dzieckiem, moja babcia opowiadała mi tę bajkę. Teraz opowiem wam ją w tej wersji.

Za górami, za lasami, daleko na wschodzie, mieszka na wsi bogata kobieta. Jej mąż już nie żyje. Ma ona dwie córki. Mieszka z nimi też dziewczyna Rózia. Córki nie są ładne, ale bardzo chcą być. Nigdy nie robią w domu nic ważnego. Cały czas myślą o wyglądzie i zabawie. Dziewczyny nie chcą prać, pracować, myć butów, myć sukienek. Rózia robi to wszystko sama. Również dla nich.

Matka jest bogata, ale dziewczyny cały czas potrzebują więcej pieniędzy. Pieniądze matki nie wystarczają. Matka się denerwuje i traktuje Rózię źle. Bije ją. Rózia jest bardzo ładną dziewczyną. Niestety, bardzo dużo pracuje i spędza dużo czasu w kuchni. Często jest brudna. Jej ubrania też wyglądają źle. Dziewczyna często ma czarną twarz. Siostry nazywają ją „Kopciuszek”. Nikt nie pamięta jej prawdziwego imienia. Wszyscy zawsze mówią „Kopciuszek”.

A2.
Na świecie jest wiele bajek, ale żadna nie jest tak popularna, jak „Kopciuszek” Grimma.

Istnieją różne wersje tej bajki, ale my opowiemy ją tak, jak kiedyś opowiadała ją nasza dobra znajoma.

Za górami, za lasami, daleko na wschodzie, mieszkała na wsi bogata kobieta. Jej mąż już nie żył. Miała ona dwie córki. Mieszkała z nimi też córka z pierwszego małżeństwa męża – Rózia. Córki nie były ładne, ale chciały się wszystkim podobać. Nie myślały o domu i pracy, tylko cały czas patrzyły w lustro i bawiły się. Dziewczyny nie chciały prać i prasować. Nie chciały też myć butów ani sukienek. Rózia musiała wykonywać całą tę pracę.

Ich matka była bogata, ale nie było ją stać na wszystkie rzeczy, które chciały córki. Z tego powodu była bardzo zła i traktowała Rózię źle. Dość często ją biła. Rózia była bardzo ładną dziewczyną. Niestety, była często wykorzystywana do ciężkiej pracy. Spędzała dużo czasu w kuchni. Często była brudna, a jej ubrania wyglądały źle. Dziewczyna często miała czarną buzię. Siostry nazywały ją Kopciuszkiem. Później nikt nie pamiętał jej prawdziwego imienia i mówili tylko: Kopciuszku, daj, Kopciuszku, zrób, Kopciuszku, leć, Kopciuszku, przynieś!

B1.
Żadna z bajek całego świata nie cieszy się taką popularnością, jak fantastyczna baśń Grimma pt. Kopciuszek.

Różni różnie opowiadają bajkę, ale my opowiemy ją tak, jak nam ją kiedyś opowiadała kochana i nigdy nie zapomniana niania.

Za górami, za lasami, a w każdym razie daleko na wschodzie, mieszkała na wsi bogata wdowa, mająca dwie córki i przybraną córkę Rózię. Córki nie były ładne, ale chciały się wszystkim podobać. Zaniedbując gospodarstwo i pracę domową, cały czas spędzały tylko na przeglądaniu się w lustrze i na różnych zabawach. Ponieważ dziewczynom nieustannie była potrzebna osoba do prania i prasowania, do czyszczenia bucików i sukienek, więc cały ciężar tej roboty został zrzucony na Rózię – przyrodnią siostrę tych bab.

Matka ich, pomimo bogactwa, nie dawała rady ze wszystkimi wydatkami na potrzeby córek. Wywoływało to w niej zły humor i przez to traktowała biedną Rózię bardzo źle. Dziewczyna dość często była bita. Rózia była bardzo ładną, smukłą i zgrabną dziewczyną. Niestety, była często wykorzystywana do ciężkiej pracy, musiała przebywać w kuchni, przy węglu i pilnować garnków. Takich prac było dużo więcej. Zdarzało się więc, że często była brudna, a jej ubrania były zniszczone, jak u żebraczki. Dziewczyna często miała czarną buzię przez ciągłe przebywanie w kuchni. Od używanego w tamtych czasach słowa „kopeć” (które oznaczało czarny dym), siostry przezywały ją Kopciuszkiem. Ta nazwa tak się zachowała, że nikt nie wołał na nią inaczej, tylko: Kopciuszku, daj, Kopciuszku, zrób, Kopciuszku, leć, Kopciuszku, przynieś!

The original translation.
Żadna z bajek całego świata nie cieszy się takim rozgłosem, jak fantastyczna baśń Grimma p. t. Kopciuszek.

Różni różnie opowiadają bajkę, ale my opowiemy ją tak, jak nam ją kiedyś opowiadała poczciwa i nigdy nie zapomniana nianiusia.

Za górami, za lasami, a w każdym razie hen, na dalekim wschodzie, mieszkała na wsi zamożna wdowa, mająca dwie córki i pasierbicę Rózię. Córki nie były ładne, ale chciały się wszystkim podobać, więc zaniedbując gospodarstwo i pracę domową, cały czas spędzały tylko na strojeniu się przed lustrem i na różnych zabawach. Że zaś pannom tym nieustannie potrzebna była służąca do grzania rurek, do prania i prasowania drobiazgów, do czyszczenia bucików i sukien, przeto cały ciężar tej roboty zwalił się na Rózię, przyrodnią siostrę panien.

Matka ich pomimo całej zamożności, nie mogła podołać wydatkom na wszystkie potrzeby córek, a że wywoływało to zły humor, przeto pastwiła się nad swoją nieszczęsną pasierbicą Rózią, która dość często otrzymywała od niej potężnego szturchańca. Rózia była bardzo ładną, smukłą i zgrabną dziewczyną, ale używana do ciężkiej pracy, często musiała przebywać w kuchni, pilnować garnków, grzebać się w węglach i wogóle spełniać roboty najpośledniejsze. Zdarzało się więc, że często była zamorusana i tak obdarta jak żebraczka. Od kopcia, jaki czernił jej buzię przez ciągłe przebywanie w kuchni, siostry przezwały ją Kopciuszkiem i nazwa ta tak się z nią zrosła, że nikt inaczej nie wołał na nią, jak: Kopciuszku daj, Kopciuszku zrób, Kopciuszku leć, Kopciuszku przynieś!

The whole original translation can be found here.

Comment the post here or on Facebook.

The image comes from flickr.com.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.