Jeśli kiedykolwiek miałeś okazję pośmiać się wraz z Włochem wieczorem w pubie, prawdopodobnie nie zauważyłeś nic dziwnego. Śmiech jak śmiech. Nasze śmiechy różnią się dopiero… na papierze. Lub przez Internet.
Być może się spotkałeś już z tym, że niektóre narody śmieją się (na papierze) inaczej niż my. Choć anglojęzyczni mają z nami wspólny śmiech (hahaha), to już na przykład Rosjanie śmieją się „хахаха” (czytamy „hahaha”; jest to po prostu „hahaha” napisane cyrylicą). A Włosi?
Włosi śmieją się „ahahah”. Dlaczego? Dlaczego „ah” zamiast „ha”? Żeby nie wprowadzać nieporozumień. Wyraz „ha” to często spotykany we włoskim wyraz, który oznacza „ma”. Czytamy go „a” — „h” jest nieme. Stwierdzili więc, że, aby rozróżnić śmiech od odmienionego „avere” (mieć), śmiać będą się z zamienioną kolejnością liter.
Choć słowa „hi” i „he” nie istnieją, to, na wzór „ahahah”, po włosku śmiejemy się „ihihih” i „eheheh”. „He” natomiast mogłoby przeszkadzać Hiszpanom, ale oni wybrnęli z tego po swojemu i śmieją się „jejeje”.
Święty Mikołaj ma natomiast we Włoszech specjalny przywilej (w końcu jest świętym). Gdy przybywa do miasta, może krzyknąć „ohohoh”, ale i „hohoho”!
Skomentuj artykuł tutaj lub na Facebooku.
Zdjęcie pochodzi z flickr.com.
Ciekawy artykul. Napisz jeszcze coś o języku włoskim.
HA HA HA – nieźle się uśmiałem.
Wspaniały artykuł! Pycha!