5 włoskich wyrazów, których nie nauczono mnie w szkole

Od niedawna mieszkam we Włoszech. Okazało się, że są pewne słowa, których Włosi używają ciągle, a przed przyjazdem nie znałem ich, nikt mnie ich nie nauczył. Prawdopodobnie dlatego, że nigdy nie chodziłem na żaden kurs, ani nie miałem prawdziwego nauczyciela. W każdym razie, wydają się w Italii bardzo przydatne. Jedziemy!

26075356084_158a326400_z

E.
Jeśli umiesz powiedzieć cokolwiek po włosku, to prawdopodobnie znasz słowo „e”. Jego podstawowe znaczenie jest oczywiste. Jednakże, używane jest też często jako wykrzyknienie. O ile rozumiem je dobrze, może ono znaczyć:
— No właśnie!
— Kontynuuj.
— No i…

Per forza.
„Per forza” jest dość łatwe do domyślenia się, jeśli wiemy co znaczą oba słowa: „per” — „dla”, „forza” — „siła”. Razem znaczą „z musu”. Również używa się tego jako wykrzyknienia, jako synonim „Oczywiście”.

Casino.
Na początku myślałem, że chodzi o „kasyno”. Jednak coś mi nie pasowało. Potem myślałem, że to pewnie zdrobnienie od „caso” czyli „przypadeczek”, czyli coś, co zdarza się rzadko. Okazało się, że oprócz znaczenia „kasyno”, to słowo ma również znaczenie „hałas”, „zadyma”, „bałagan”, „nieporozumienie”. I to właśnie te znaczenia ma najczęściej słowo „casino” w ustach Włochów.

Pure.
To słowo jest bardzo rozpowszechnione we Włoszech i ma wiele znaczeń. Na razie bardzo trudno mi złapać je wszystkie, ale przedstawie dwa które rozumiem: „również” („Pure io!” — często słyszę) i „przecież” („Ti ho detto pure!”).

Assaggiare.
To słowo to absolutny hit, jeśli mieszkasz z Włochami. Będziesz słyszał to w każdym momencie, gdy będą jedzenie przygotowywać lub spożywać. Będą Cię ciągle zapraszać, byś wykonał „assaggiare”. A co to jest „assaggiare”? Znaczy „spróbować”, „skosztować”. Buon appetito.

Skomentuj artykuł tutaj lub na Facebooku.

Zdjęcie pochodzi z flickr.com.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.